Joey Barton twierdzi, że istnieje spisek państwowy przeciwko niemu i obawia się więzienia, oskarżając Jeremy’ego Vine’a o „warczenie” na niego w drodze do sądu

Autor: IAN HERBERT, SĄD KORONNY W LIVERPOOLU
Opublikowano: | Zaktualizowano:
Joey Barton oświadczył dziś, że jego proces w sprawie zarzutów wysyłania obraźliwych tweetów był częścią spisku państwowego przeciwko niemu, do którego wszczęcia śledztwa nakłoniła policję stacja ITV .
Podczas dwugodzinnego przesłuchania krzyżowego były piłkarz określił sprawę jako „robotę ręczną” i powiedział, że obawia się, że trafi do więzienia, podczas gdy adwokat prowadzący przeciwko niemu postępowanie traktuje proces jak „grę”.
43-letni Barton zaatakował świadka oskarżenia Jeremy'ego Vine'a , oskarżając go o „syndrom głównego bohatera” i o „warczenie” na niego, gdy mijali się w środę na sali sądowej.
Stwierdził, że sprawa przeciwko niemu, którą uważa za „bzdurę”, została wszczęta z powodu jego poglądów na temat ekspertek piłkarskich stacji ITV.
Były piłkarz Manchesteru City , zapytany, dlaczego odmówił odpowiedzi na jakiekolwiek pytania policji podczas przesłuchania w sprawie swoich tweetów, powiedział: „Od momentu, gdy zapukano do drzwi, czułem, że to polityczne ściganie. To robota rzeźnika. Polityczne ściganie, które ITV im wsadziło. Policja w tym kraju została upolityczniona i wiedziałem, że jeśli coś powiem, pewnego dnia znajdę się przed sądem. Nie ufałem tej policji i sposobowi, w jaki została upolityczniona”.

Joey Barton twierdzi, że obawia się, że zostanie wysłany do więzienia w ramach „sprawy sądowej o popełnienie przestępstwa”
Atak Bartona na pana Vine'a rozpoczął się, gdy prezenter telewizyjny i radiowy odpowiedział na Twitterze/X na tweeta, w którym Barton porównał analityczki piłkarskie Eni Aluko i Lucy Ward do seryjnych morderców dzieci Freda i Rose West.
Barton, który zapłacił już 600 000 funtów panu Vine'owi, który pozwał go o zniesławienie, przedstawił dziś prezentera jako osobę zabiegającą o uwagę, próbującą zdobyć „kliki”, angażując się w to, co pan Wright określił jako „atak” na prezenterów ITV. Barton twierdził, że pan Vine był „łyżką dziegciu w beczce miodu”, który „pragnął uwagi” na Twitterze i nie był zadowolony z „bycia obiektem śmiechu”.
Jednak gdy Barton został poddany szczegółowym pytaniom na temat swoich tweetów, pokazał czerwony notes w formacie A4, który, jak twierdził, był jego „dziennikiem” i w którym zapisał plany prowadzenia kampanii na rzecz usunięcia kobiet ekspertów. Zaapelował do sędziego o przekazanie notesu ławie przysięgłych.
Powiedział, że napisał to, bo bał się, że straci rozum. „Mam w rodzinie osoby z chorobą Huntingtona i wiedziałem, że pewnego dnia tu trafię” – powiedział.
Powiedział Peterowi Wrightowi KC: „Próbuje pan mnie tu podstawić i wsadzić do więzienia” i zwrócił się do sędziego Andrew Menary’ego, który wielokrotnie próbował powstrzymać go przed włączeniem swoich poglądów politycznych do odpowiedzi: „Walczę tu o swoje życie, proszę pana”.
Pan Wright określił jako „nonsensowne” wyjaśnienia Bartona dotyczące tweetów łączących pana Vine'a z seryjnymi przestępcami seksualnymi wobec dzieci, Rolfem Harrisem i Jeffreyem Epsteinem, oraz prośby o „haki” na niego od trzech milionów obserwujących go na Twitterze. Prokurator KC stwierdził, że ataki na komentatorki stanowiły „cyberprzemoc” wobec tych, których Barton uważał za „uczciwą grę”.
Zasugerował Bartonowi, że tak naprawdę jest „narcyzem”, pytając, czy wie, co to słowo oznacza. „To ktoś, kto darzy siebie nadmiernym podziwem i zainteresowaniem” – przypomniał Bartonowi pan Wright.


43-letni Barton w czwartek zaatakował świadka oskarżenia Jeremy’ego Vine’a
Barton bronił się przed atakami na Warda i Eluko, twierdząc, że „telewizja głównego nurtu” dyskryminuje „mężczyzn i białych”, a zatem jest „rasistowska”. W pewnym momencie porannego posiedzenia stwierdził, że potrzebuje leków na ból zęba. Powiedział: „Złamałem ząb wczoraj w nocy. Zgrzytam zębami, kiedy się martwię”. Rozprawa została odroczona, aby znaleźć dla niego paracetamol.
Wśród licznych argumentów Bartona podniesionych podczas przesłuchania krzyżowego w sprawie procesu znalazło się twierdzenie, że był zmuszony wnioskować o proces w Sądzie Koronnym, ponieważ niższej instancji sądy rejonowe byłyby „sądami doraźnymi”.
W jednej ze swoich interwencji sędzia Menary powiedział Bartonowi: „Teraz popisujesz się. Jesteś zdecydowany wygłosić jakąś mowę przed ławą przysięgłych zamiast odpowiadać na pytania. Wygłaszasz mowy, więc zamiast odpowiadać na pytania, wygłaszaj mowy”.
43-letni Barton zaprzecza 12 zarzutom wysyłania wyjątkowo obraźliwych treści elektronicznych z zamiarem wywołania u niego stresu lub niepokoju.
Sprawa ma swój ciąg dalszy.
Daily Mail




